C-73 Tracker
W przeciwieństwie do większości latających jeszcze w kosmośie myśliwców, Tropiciel dostąpił już honoru pojawienia się jako eksponat w Muzeum Podróży Międzygwiezdnych na Coruscant. Maszyna ta to bezpośredni poprzednik Łowcy Głów, zbudowana jeszcze zanim firmy Incom i Subpro połączyły się, aby stworzyć niesamowicie popularnego, chociaż w obecnych czasach zdecydowanie już przestarzałego Z-95.
W starciu z jakąkolwiek współczesną maszyną bojową, czy chociażby uzbrojonym frachtowcem, Tropiciel nie ma w zasadzie większych szans i byle przemytnik jest w stanie zniszczyć ten mało zwrotny i powolny pojazd paroma strzałami z autoblastera. Wyposażenie i uzbrojenie też pasują raczej do muzeum, niż do współczesnych działań wojennych, a o systemach łączności lepiej nawet nie wspominać. Nadal jest to jednak latający i strzelający mały statek kosmiczny nie wymagający wielkiej załogi, co powoduje, że dla piratów staje się skutecznym zamiennikiem nowszych maszyn, do których nie mają oni dostępu. Niektóre nie do końca legalne stocznie i warsztaty stworzyły nawet kilka serii replik tych maszyn, bo jak się nie ma, co się lubi...
C-73 Tracker wykorzystywane były dość szeroko mniej więcej do czasów blokady Naboo w schyłkowym okresie istnienia Starej Republiki - głównie przez użytkowników niezależnych, w tym tych, którzy potem weszli w skład Konfederacji Niezależnych systemów. Mniej więcej od tego momentu maszyny te zaczęły być jednak wycofywane z użycia jako przestarzałe i sukcesywnie zastępowano je nowymi modelami myśliwców. Pewna ich ilość wzięła jeszcze udział w działaniach wojennych podczas wojen klonów, gdzie szczególnym echem odbił się atak czterech separatystycznych maszyn tego typu na Iron Tether, kuter ratunkowy Korpusu Ratownictwa Kosmicznego - akt nie do pomyślenia we wszystkich kręgach kosmicznych, nawet wśród piratów. W okresie galaktycznej wojny domowej myżliwca tego nie traktowano zaś już poważnie, chociaż kilka egzemplarzy cały czas latało w barwach stowarzyszonych z Sojuszem Rebeliantów powstańców virgillańskich.
W czasach Nowej Republiki C-73 sprawdzał się już w zasadzie tylko jako eksponat muzealny, ustawiony po sąsiedzku z Naboo N-1 i Droid Fighterami. Kustosze wielce by się jednak zdziwili, gdyby dowiedzieli się, że nawet kilka lat po zakończeniu galaktycznej wojny domowej istniały jeszcze w Galaktyce planety wykorzystujące te myśliwce jako jednostki frontowe - na przykład bractwo m'Yalfor'ac z planety Guiteica, korzystające z Trackerów na równi z Toscanami.
pełna nazwa: | Subpro C-73 Tracker | producent: | Subpro Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Tropiciel | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 60 |
w atmosferze: | 950 km/h | osłony: | - |
hipernapęd: | - | zwrotność: | 21 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 11.5 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | 0.06 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | 20 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki | Nowa Republika |
Kocham Gwiezdne Wojny i kocham Sluis Van. Gratulacje!!