Gwiezdny Niszczyciel typu Venator (Venator Star Destroyer)
Gwiezdne Niszczyciele typu Venator (czasem nazywane potocznie "krążownikami Jedi") to ideowi spadkobiercy okrętów okrętów szturmowych typu Acclamator i Acclamator II, stworzone już jednak według nowej filozofii, podobnej do tej, jaka przyświecała konstruktorom Gwiezdnych Niszczycieli typu Victory.
Po wybuchu wojen klonów KDY poczuła się już na tyle ważnym graczem w nowych, sprzyjających warunkach politycznych i militarnych, że nie musiała wykorzystywać podległych sobie firm-krzaków, by sprzedawać okręty liniowe siłom Republiki, jak miało to miejsce podczas szykowania Acclamatorów dla zakonspirowanej armii klonów. Venator został więc zbudowany pod marką KDY, a nad jego projektem czuwał zespół Liry Blissex, córki Walexa, słynnego konstruktora. Wkrótce, między innymi dzięki odpowiednio przeprowadzonym kampaniom wizerunkowym przypisującym korporacji większość zasług w zwycięstwie na Geonosis, KDY nie dość, że przejęło reputację Rothany w zakresie konstrukcji ciężkich okrętów liniowych, to stało się głównym dostawcą tej klasy jednostek dla całej floty Republiki, spychając na niższe pozycje nawet takich dotychczasowych potentatów jak Rendili Star Drive.
Venator zaprojektowany jest jako hybryda jednostki liniowej, przeznaczonej do toczenia walk z innymi ciężkimi okrętami, z lotniskowcem kosmicznym - później powrócono na chwilę do tego pomysłu w przypadku imperialnego lotniskowca floty. Wyposażono go w bogate uzbrojenie artyleryjskie, którego większość została jednak dostosowana do zwalczania lekkich celów atakujących okręt. Główną siłą ofensywną Venatora stały się własne myśliwce, których może przewozić znaczącą liczbę - do 420 maszyn, w tym trzy eskadry ciężkich myśliwców ARC-170 oraz maszyny typu Torrent i Actis. Dodatkowo ma na stanie 20 kanonierek typu LAAT/i do przewozu wojska i ewentualnego wsparcia oddziałów naziemnych, 40 śmigaczy atmosferycznych, 24 roboty kroczące i wiele jednostek wsparcia. Krążownik jest zdolny do lądowania na powierzchni planety i bezpośredniego desantowania sił naziemnych, których ilość można zresztą zwiększyć kosztem przenoszonych myśliwców.
Główne wrota hangaru Venatora zajmują dużą część górnej powierzchni okrętu, co ma zarówno swoje zalety, jak i wady. Z jednej strony, tak duża powierzchnia wrót hangarowych pozwala na niemal natychmiastowy start większości przenoszonych myśliwców, umieszczonych na lądowiskach po obu stronach głównej przestrzeni startowej. Z drugiej strony jednak, podczas takiego manewru wewnętrzna część okrętu jest bardzo narażona na ostrzał przeciwnika, któremu Venator nie może odpowiedzieć w tym momencie ogniem. Z tego względu niektórzy dowódcy wolą wykorzystywać tylko "dolny wylot", znany również z późniejszych Gwiezdnych Niszczycieli i wcześniejszych Acclamatorów. Sprawia to że myśliwce startują i formują się powoli, jest jednak znacznie bezpieczniejsze dla ich nosiciela. Inni dowódcy Venatorów zdecydowali się natomiast rozwiązać ten problem w zgoła odmienny sposób - rozmieszczają w górnych hangarach artylerię SPHA-T, która może prowadzić ogień przez otwarte wrota. Rozwiązuje to problem siły ognia, nie rozwiązuje jednak kwestii wrażliwości wewnętrznych części okrętu - liczyć tu można jedynie na sprawność i integralność osłon.
Charakterystycznego kształtu jest też mostek Venatora - odziedziczył go zresztą po nim jego mało popularny następca, Secutor. Prawoburtowa część bliźniaczej konstrukcji pełni rolę centrum dowodzenia dla okrętu, podczas gdy ta położona na bakburcie służy dowódcy jednostek myśliwskich przydzielonych do niszczyciela. Rozwiązanie to okazało się być w warunkach bojowych zbędne i niepotrzebnie utrudniające komunikację zespołu dowodzącego, w związku z czym zrezygnowano z niego podczas produkcji innych okrętów.
Venator cieszy się sławą największej jednostki zdolnej lądować na powierzchni planet (blisko konkurują z nim nieco krótsze okręty typu Providence, ale te i tak mogą tylko wodować), możliwość ta nie była jednak zbyt szeroko wykorzystywana. Okręty te służyły zazwyczaj jako flagowe jednostki zgrupowań floty, często dowodzonych przez Jedi, rzadko jednak działały samodzielnie w większej odległości od Światów Jądra i dużych baz republikańskich - mała ilość zapasów na pokładzie i duże wymagania jeśli chodzi o zasoby potrzebne do utrzymania w gotowości bojowej flotylli pokładowych myśliwców sprawiały, że te Gwiezdne Niszczyciele w przypadku dalszych rajdów potrzebowały wsparcia dedykowanych jednostek zaopatrzeniowych.
Ze względu na dość długi okres projektowy, Venatory wkroczyły do akcji dopiero w późnych etapach wojen klonów, szybko dowodząc jednak swojej wartości w wielu różnego typu potyczkach, z obroną Coruscant na czele. Największa ilość tych okrętów znalazła się w służbie pod sam koniec konfliktu oraz w pierwszych latach istnienia Imperium. Cały czas były jednak powszechnie kojarzone z Republiką, a na dodatek niezgodnie z Doktryną Tarkina korzystały z dużej ilości małych myśliwców, zamiast być potężnymi i wzbudzającymi strach samą swoją istotą pancernikami. Czyniło je to obiektem niechęci imperialnych propagandzistów i sprawiło, że starano się zastąpić je Gwiezdnymi Niszczycielami typu Imperial tak szybko, jak tylko było to możliwe. Venatory w przyspieszonym tempie trafiały więc na złom, przy czym niektóre egzemplarze złomowiska nawet nie widziały - odpowiednie dokumenty były podpisywane w zamian za konkretną gratyfikację, a same okręty potrafiły trafić w ręce organizacji przestępczych albo do powiązanych z moffami Imperium prywatnych flot obronnych. Wkrótce jednak imperialna polityka wyszukiwania i przejmowania dużych okrętów wojennych z rąk prywatnych sprawiła, że i z tych "nielegali" większość została zniszczona.
Na specjalną uwagę spośród wszystkich Venatorów, które pozostały w służbie Imperium zasługuje natomiast z pewnością Vensenor, na którego pokładzie mieściła się najbardziej prestiżowa w Galaktyce szkoła walki myśliwskiej - Akademia Lotu Vensenor, część Akademii Imperialnej.
"Venator" to po łacinie "łowca", a w starożytnym Rzymie słowo to oznaczało również zawód pokrewny do gladiatora - osobę pokazującą na arenie "sztuczki" ze zwierzętami (zazwyczaj dzikimi).
pełna nazwa: | KDY Venator-class Star Destroyer | producent: | Kuat Drive Yards |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Gwiezdny Niszczyciel typu Venator | w slangu: | - |
prędkość: | 4 | wytrzymałość: | 533 |
w atmosferze: | 975 km/h | osłony: | 400 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | 1 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 1 137 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 7400 | ||
pasażerowie: | 2 000 | ||
ładowność: | 20 000 t | ||
cena (nowy): | 59 000 000 kr | ||
używany: | 50 000 000 kr | ||
w użyciu od / do: | wojny klonów |
Sluis Van? Zawsze tam tankuję! No, frachtowiec tankuję.