Frachtowiec HT-2200 (HT-2200 Medium Freighter)
HT-2200 to próba wejścia Corellian Engineering Corporation na rynek większych transportowców, podjęta na zasadzie pójścia za ciosem po wielkim sukcesie lekkiego YT-1300. Statek jest wyposażony w nowoczesną awionikę i systemy zarządzania ładunkiem i może przewieźć niemal tysiąc ton ładunku przy zachowaniu umiarkowanych rozmiarów.
Z zewnątrz frachtowiec HT-2200 charakteryzuje się przede wszystkim daleko cofniętym kokpitem i pudełkowatym kształtem nadawanym mu przez cztery oddzielne ładownie. Każda z nich może pomieścić do 200 ton towaru i, co ważniejsze, wyposażona jest indywidualne urządzenia do utrzymywania w niej pożądanego ciążenia, atmosfery, temperatury i tak dalej. Dzięki temu HT-2200 może przewozić delikatne ładunki kilku różnych odmian - coś nie do pomyślenia w przypadku tradycyjnych lekkich frachtowców, które trzeba było specjalnie modyfikować tylko po to, żeby zapewnić specjalne warunki w ich jednej - i jedynej - ładowni. Niestety, ze względu na bliskość silników tylne ładownie Corellian HT-2200 mogą mieć tendencję do zbytniego nagrzewania się podczas długich lotów - szczególnie w jednostkach o zmodyfikowanym napędzie - co sprawia, że powszechnie zaleca się przewozić co delikatniejsze towary w sekcjach dziobowych, lub też po prostu ulepszyć system chłodzenia części rufowej.
Średni frachtowiec koreliański tego typu jest więc dość sprawną jednostką handlową, mogącą przynosić swoim posiadaczom zyski niewspółmierne w stosunku do tych, które można było osiągnąć latając na lekkich frachtowcach serii YT czy podobnych. Niestety, nie ma nic za darmo. Jednostka ta posiada bardzo niekorzystny stosunek masy do nośności, a i dużo większa przestrzeń ładunkowa pociąga za sobą zwiększenie bezwładności statku - a więc i znaczną utratę zwrotności oraz prędkości. Dodatkowo, nietypowy układ ładowni i ich ułożenie w stosunku do kabiny pilotów powodują znaczne osłabienie widoczności z kokpitu - nie na tyle, żeby utrudniało to normalne manewrowanie, może się to jednak okazać przykre w sytuacjach bojowych. Ciężko obładowana towarem, powolna jednostka w rodzaju HT-2200 staje się więc kuszącym celem dla piratów - i nie zmieni tego ani wyjątkowo silna jak na frachtowiec tej klasy konstrukcja kadłuba (poszycie z trimantium) i opancerzenie, ani fabrycznie instalowane osłony, ani uzbrojenie składające się z dwóch działek laserowych (nota bene jest to prawdopodobnie najcięższy istniejący legalny zestaw uzbrojenia na seryjnie produkowanym frachtowcu).
Podobnie jak inni jego kuzyni z koreliańskich stajni, HT-2200 jest skonstruowany tak, aby sprzyjał wszelkiego rodzaju indywidualnym modyfikacjom. Przemytnik pragnący przerobić go na prywatną kanonierkę będzie w stanie bez większych kłopotów zainstalować do sześciu dodatkowych systemów uzbrojenia. Aby to zrobić, wystarczy w zasadzie tylko wymiana fabrycznie instalowanego w tym statku generatora mocy na silniejszy, będący w stanie dostarczyć energii dla dodatkowych systemów. Potem zostaje już tylko domontowanie wymarzonych działek, emiterów czy wyrzutni, bo wszystkie potrzebne instalacje, okablowanie oraz wzmocnienia kadłuba są już na miejscu. Nie trzeba oczywiście wspominać o tym, że tak najeżony bronią frachtowiec z pewnością nie spodoba się funkcjonariuszom BOSS czy imperialnym patrolom, ale producent założył, że użytkownicy tego typu sprzętu wystarczająco dobrze wiedzą, co robią, a więc warto pójść im w pewien sposób na rękę, równocześnie pozostając w zgodzie z przepisami (stąd ten wspomniany już stosunkowo słaby generator, zapewniający dokładnie tyle mocy, aby dwa seryjnie instalowane działka były w stanie w miarę sprawnie funkcjonować - ale nie pozwalający na jakieś większe ekscesy czy prowadzenie długotrwałego ognia ciągłego).
Ze względu na niezbyt korzystne efekty kampanii promocyjnej, z natury niemrawo prowadzonej, a dodatkowo podciętej przez niesprzyjające recenzje i negatywne opinie niektórych posiadaczy, jednostka ta nie okazała się tak popularna, jak przewidywano. HT-2200 są jednak w zasadzie jedynym ogniwem pośrednim między lekkimi transportowcami przewożącymi poniżej 200 ton ładunku, a dużymi frachtowcami o ładowności liczonej w tysiącach ton, stąd też zdobyły pewną popularność wśród "niezależnych przedsiębiorców" szukających większych zysków za jednym przelotem, a także tych myślących o zwiększeniu skali własnych działań i - być może - założeniu własnej firmy, której zaczątkiem miałby być jeden, a potem może kilka frachtowców typu HT... Ale oczywiście najlepiej w spokojniejszych czasach, a przynajmniej w spokojniejszych rejonach Galaktyki.
pełna nazwa: | CEC HT-2200 Medium freighter | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Średni frachtowiec koreliański typu HT-2200 | w slangu: | - |
prędkość: | 3 | wytrzymałość: | 150 |
w atmosferze: | 750 km/h | osłony: | 30 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 18 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 54.8 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 4 (w tym strzelcy: 2) | ||
pasażerowie: | 8 | ||
ładowność: | 800 t | ||
cena (nowy): | 240 000 kr | ||
używany: | 110 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (po 60 BBY) | ? |
Tak mi odpicowali A-winga, że teraz rozwalę każdy Gwiezdny Niszczyciel!